niedziela, 9 marca 2014

Zmiany

Hej,
dzisiejszy dzień mogę zaliczyć do udanych. Jest to 8 z kolei dzień bez objadania, nie licząc małej wpadki w czwartek. Wreszcie zaczęłam wychodzić do ludzi. Dzisiaj nie wzięłam antydepresantów. Stwierdzam, ze nowo dany mi lek, Parogen źle na mnie działa, Powoduje wzrost apetytu, a przy kompulsywnym objadaniu naprawdę to nie pomaga, a szkodzi...
Moja mama znó zaczyna sie do mnie przymilac jak do 2 letniego dziecka. Nigdy mnie nie przeprosi tylko próbuje nadrobić ''miłością''. Żałosne to jest. Robi mi straszny mętlik w głowie, daje sprzeczne sygnały.
Ciągle się zastanawiam czy umówić się na kolejną wizytę u psychologa. Minęło już pół roku, tyle pieniędzy wydałam, a na razie jest minimalny kryzys finansowy w domu.
Jestem wściekła, bo za kilka dni już nie trzeba będzie nosić kurtek, a ja nie schudłam.
Wiem, że mi nic to denerwowanie nie da, ale staram się je odrzucić i dalej spędzać czas ze znajomymi. Nadrobić 3 lata izolowania się od ludzi
Walczymy dziewczyny i nie czekamy ze wszystkimi marzeniami do czasu kiedy schudniemy, zycie płynie, czas ucieka, a my musimy z tego korzystać.
Buziaki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz