wtorek, 7 stycznia 2014

Własnie płaczę,
Nie, nie objadłam się, po prostu jestem smutna. Ciągle mnie boli głowa, Przebywanie z przyjaciółmi znów mi nie sprawia przyjemności- czuję się gruba, brzydka, do niczego, żadna nauka nie chce mi wchodzić do głowy, nie mogę się skupić. Może płacz mi pomoże? A może wreszcie trochę poćwiczę i jednocześnie się wypłaczę?
W święta było strasznie przez około 2 tygodnie obżerałam się codziennie.
Mówię sb: dam radę! Dam kuźwa radę!
Nie wierzę już w to, to jest najgorsza rzecz.


Przepraszam, że tyle nie dawałam znaku, stwierdziłam, że nie ma sensu pisac bloga skoro nie daje się fantastycznie rady.
Teraz poćwiczę, a potem rozpisze moje emocje i je przeanalizuje
Trzymajcie się!:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz