sobota, 21 grudnia 2013

Nadchodzą święta

Święta tuż tuż...
A ja zamiast się nimi cieszyć to jestem przestraszona.. czego?: zapytasz
Znów myślę tylko o tym, co, ile i jak będę jadła.
Ostatni tydzień niestety skazany był na porażkę. Byłam tak pewna, że w momencie wytrucia robaków przestanę się objadać, że kiedy było inaczej, załamałam się.
Pasożyty mogły jedynie pogłębiać objadanie, ale nie były jego główną przyczyną.
Tak, teraz to wiem. Trochę za późno. Trzeba jednak uczyć się na błędach. Nikt nie ogarnie za mnie mojego życia. Moja psycholog powiedziała mi, że każde działanie człowieka związane jest z jakimiś korzyściami.
W pierwszej chwili zadałam sobie pytanie- jakie ja mam korzyści z objadania?
Jednak nie mogę się nie zgodzić- jednak jakieś są:

  • chwilowa przyjemność w momencie jedzenia
  • jest to JAKIŚ sposób na radzenie sobie z emocjami
  • szybkie przygotowanie jedzenia- niezdrowe jedzenie wystarczy kupić, a potem się "tylko" nim objeść
teraz spójrzmy co na tym tracę:

  • figurę, a w raz z nią akceptację własnego ciała
  • pewność siebie, wiarę w możliwość realizowania swoich postanowień
  • znajomych( w czasie objadania izoluję się od ludzi)
  • uśmiech( jedzenie , którym potem zajadam samotność daje mi poczucie bliskości drugiej osoby tylko na chwilę) Potem znów jestem tą samą osobą, siedzącą w pokoju samotnie, smutną.



W każdym gorszym momencie, w momencie załamania postaram się zmusić do przeczytania tych słów.
Czasami mi pewnie pomogą, a czasami nie. Najgorszą jednak rzeczą byłoby poddanie się bez walki. Nie mogę się nazywać debilką, idiotką itp. dlatego, że czasami choroba bierze nade mną stery.
W końcu nie jest tak, że nic z tym nie robię. Staram się walczyć. Będę walczyć do końca.
Czekam kiedy będę mogła śmiać się jej twarz i powiedzieć- WYGRAŁAM.
Teraz pozostaje mi jedynie wyobrażanie sobie mojego życia be choroby, może to mi da jakąś siłę?
Czy ja jeszcze w ogóle wiem jak wygląda życie bez kompulsywnego objadania się?


Pozdrawiam Was i trzymam za nas kciuki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz